Syndrom DDA

“Dorosłe Dzieci Alkoholików – DDA”

 

Dorosłe Dzieci Alkoholików to osoby, którym przyszło żyć i dorastać w mało przyjaznych warunkach, w rodzinie, w której conajmniej jedno z rodziców było osobą uzależnioną od alkoholu. W związku z tym rozwinęły w sobie cechy, dzięki którym łatwiej im było przetrwać. Jednak cechy te nie sprawdzają się w dorosłym, niezależnym życiu. Po opuszczeniu rodziny pierwotnej, prowadzą do cierpienia. Większość DDA wolałoby z pewnością wymazać pewne okresy swojego dorastania, inni natomiast, świadomi już swoich doświadczeń, są wdzięczni za ten czas, który poprzez cierpienie wzmocnił i wzbogacił ich osobowość.

 

Syndrom DDA

Dorosłe Dzieci pochodzące z rodzin alkoholowych, odtwarzają ich dynamikę w aktualnych związkach i rodzinach. Każda z nich funkcjonuje w roli, którą przyjęła we wczesnym dzieciństwie. Mówiąc o tej grupie osób używamy określenia – syndrom DDA. Syndrom ten nie jest jednak żadną jednostką chorobową. Dorosłe Dzieci Alkoholików nie są chore na DDA. Powstaje on wskutek zaistnienia w dzieciństwie wielu doświadczeń, które hamują rozwój osobisty. Najbardziej bolesnym jest doświadczenie odrzucenia przez rodziców, które w okresie dorosłym mocno daje o sobie znać. Inne trudne przeżycia dzieciństwa to na przykład: doświadczenie nieprzewidywalności i chaosu, życia w atmosferze zagrożenia przemocą, nadużyć seksualnych czy doświadczenie braku jednoznacznego systemu wartości. Wszystko to, co dziecko przeżyło w swoim domu w okresie dzieciństwa, później odezwie się echem, które będzie pobrzmiewać ogromnym dysonansem w jego dorosłym życiu. To niełatwe dziedzictwo będzie dawać o sobie znać, przypominając o tym, że trzeba ”obrócić się wstecz” i wybaczyć tym, którzy okazali się być źródłem zranień. I także dziś, w zależności od rodzaju zaistniałych doświadczeń, będą odzywać się konsekwencjami w dorosłym życiu.

 

Odrzucenie przez rodziców

Jeżeli dziecko przeżyło bardzo silny lęk z powodu odrzucenia przez rodziców, jako osoba dorosła będzie miała “trudności w wejściu w bliski związek”. Starając się jakoś zabezpieczyć na przyszłość aby nie być odrzuconym, DDA broni się przed bliskością, ponieważ boją się ją stracić. Nie wchodzą w związki, wedle zasady: ”skoro mogę coś stracić, to wogóle po to nie wyciągam ręki”. Innym rodzajem unikania bliskości jest formalizm i stwarzanie dystansu, bywa także inicjowanie rozstań: ”to ja odrzucam”. Pojawi się także “poczucie niższej wartości”, mimo że w dorosłym życiu może mieć zauważalne sukcesy. Dorosłe Dzieci przemycają z tamtego okresu myślenie na swój temat: ”skoro mnie nie kochają, to znaczy, jestem nic nie warty”. Wtedy w ich zachowaniu widoczny jest najczęściej perfekcjonizm: ”jak będę doskonały to nikt mnie nie odrzuci”. Często odmawiają sobie prawa do pomyłek, są niezadowolone z siebie, unikają jakichkolwiek wyzwań, nie mają wiary we własny sukces, przez co funkcjonują poniżej swoich możliwości. Jeżeli w dziecku było wiele lęku z powodu odrzucenia, jako dorosły będzie doświadczał “poczucia izolacji i osamotnienia”.

 

Izolacja i osamotnienie

Z poczuciem osamotnienia DDA poradzi sobie stosując mechanizmy obronne np. racjonalizację. Będą raczej skłonne uzasadniać, że nie wychodzą do ludzi, bo ”wolą sobie posłuchać muzyki”. Innym schematem będzie poszukiwanie oraz „wchodzenie” w towarzystwo za wszelką cenę, nawet za cenę własnej destrukcji. Podłożem funkcjonowania jest lęk przed opuszczeniem oraz osamotnieniem. Jeżeli dziecko przeżyło silny lęk z powodu odrzucenia, to jako dorosły będzie także skłonne do „zamrażania uczuć” – tłumienia oraz wypierania zgodnie z zasadą: ”lepiej nic nie czuć niż ciągle się bać”. Tłumiąc swoje uczucia będzie odcinać się od wszystkich swoich emocji, nie tylko negatywnych. Ponieważ mechanizm nie działa wybiórczo, dlatego zablokowane zostają też uczucia pozytywne i w życiu dorosłym DDA mają ogromne problemy z własną spontanicznością. Jakkolwiek z jednej strony mają łatwość w radzeniu sobie w trudnych sytuacjach, to z drugiej strony niezbyt dobrze się czują, na przykład wtedy, kiedy inni się bawią. Sytuacje picia alkoholu wydają się pewną formą „ratunku” dla DDA, ponieważ umożliwiają w sztuczny sposób kontakt z emocjami, rozładowując przy tym stres, złość i rozpacz.

 

Nieprzewidywalność i chaos

Jeżeli dziecko doświadczało “nieprzewidywalności i chaosu”, jako dorosła osoba może mieć “potrzebę kontrolowania siebie i innych”. U niektórych będzie się to wyrażać współuzależnieniem, u innych poczuciem totalnego “braku kontroli czegokolwiek”. Może także prezentować duży “lęk przed zmianą”, w konsekwencji trwa w tym co zna, choć wie, że mu to nie służy. Pielęgnuje w sobie postawę heroicznej wręcz wytrzymałości, na przykład w destrukcyjnym układzie małżeńskim. Mając bowiem doświadczenie z dzieciństwa, że większość zmian była zmianami złymi, dziś nie czyni żadnego działania. Z drugiej zaś strony “może mieć tendencję do życia w ustawicznej zmianie”. Wyraża się ono w specyficznym stylu życia, w którym DDA nie posiada stałego miejsca dla siebie czy domu, stałej pracy, preferuje życie „na walizkach”, co daje złudne poczucie kontroli. U tego typu osób rozwija się magiczne myślenie, które przejawia się ucieczką w świat fantazji oraz książek, z czasem dominuje w życiu nie pozwalając doświadczyć radości i ukojenia.

 

Zagrożenie przemocą

Natomiast efektem doświadczeń życia w atmosferze “zagrożenia przemocą” przeżywanych przez dziecko jest w okresie późniejszym “stałe poczucie zagrożenia”. Związane jest z utrwaleniem wcześniejszego poczucia zagrożenia i przeniesieniem go na sytuacje nie zagrażające. Dlatego, gdy nawet nic złego się nie dzieje, osoba będzie przeżywać lęk i napięcie, żyjąc w„oczekiwaniu na nieszczęście.” Schematem radzenia sobie z tą sytuacją w okresie dorosłym jest z jednej strony bycie w ciągłej gotowości do walki, skutkiem czego są liczne nieporozumienia z otoczeniem, polegające na nieproporcjonalnie silnej reakcji na niewinne zdarzenia. Z drugiej strony, unikanie wszelkich zagrożeń przy towarzyszącym temu zachowaniu silnym poczuciu lęku. Konsekwencją życia w ciągłej frustracji jest także “utrwalona złość”. W okresie dorosłości jedni DDA mają tendencję do wyładowywania się na członkach własnej rodziny, a niektórzy z nich ją tłumią, doprowadzając do chorób psychosomatycznych lub depresji, są bierni i nie umieją walczyć o swoje.

 

Nadużycia seksualne

Inną reakcją na przemoc jest “poczucie krzywdy” doświadczane w okresie dorosłym. Wielu z DDA nie ma świadomości poczucia skrzywdzenia z powodu racjonalizacji, tłumaczą rodziców i usprawiedliwiają. Inne zaś stają się nadwrażliwe na krzywdę, będąc podatne na wszelkie zranienia. Często reakcją na “doświadczenie nadużyć seksualnych” jest w okresie dorosłym brak akceptacji własnej płciowości oraz seksualności. Może to oznaczać zaprzeczanie posiadania potrzeb seksualnych, zaburzenia seksualne oraz zaburzenia tożsamości seksualnej kobiety i mężczyzny. W wyniku doświadczeń nadużycia seksualnego następuje także “oddzielenie seksu od miłości”. Mimo to, że pozostaje pragnienie miłości to współżycie seksualne kojarzy się z czymś brudnym, powstaje przekonanie, że miłość i seks to coś innego. Powyższe doświadczenia powodują chaos w związku o charakterze erotycznym. Taka osoba przybiera wtedy rolę, którą zna najlepiej: kata lub ofiary.

 

Brak systemu wartości

Istotną grupą przeżyć zaistniałych w dzieciństwie, wpływających na dalszy rozwój osobowy jest także doświadczenie braku jednoznacznego systemu wartości. W rodzinach alkoholowych funkcjonuje pewien system wartości, ale najczęściej nie jest on przestrzegany. Postępuje się w sposób sprzeczny z deklarowanymi normami, co przeczy różnym wartościom i wywołuje u dziecka kompletny chaos. Tymczasem dzieci potrzebują wiedzieć co jest dobre, a co złe, co białe a co czarne, by później dojść do „złotego środka” i ”szarości”. Dla dziecka wychowywanego w rodzinie alkoholowej autorytetem nie jest ani osoba współuzależniona ani alkoholik. Tymczasem ma ono potrzebę szanowania obojga rodziców, więc uruchamia szereg mechanizmów obronnych, by ochronić ten obraz. Reakcją na doświadczenie braku jednoznacznego systemu wartości jest pojawianie się w życiu dorosłym “nieufności wobec jakichkolwiek autorytetów” lub z drugiej strony tendencja do nadmiernego uzależniania się od autorytetów.

 

Rygoryzm i problemy religijne

Często może wystepować także “poszukiwanie jakiegokolwiek systemu wartości”. Będzie się przejawiać w swoistym neofityzmie, rygoryzmie i pryncypializmie. Z jednej strony przymusowe przestrzeganie norm, zasad i reguł, wymaganie od siebie posłuszeństwa. Z drugiej, odrzucanie wszelkich wartości i norm. W reakcji na doświadczanie braku jednoznacznego systemu wartości odkrycie “nieumiejętności odnajdywania się w rolach społecznych”. Na przykład syn alkoholika zaczyna pić choć był przekonany, że tego nie zrobi. Córka nie akceptując bierności współuzależnionej matki, chce być inna niż ona, robi wszystko ”na odwrót”. Jeśli jest ten element przekory w postawie DDA, rodzi się podejrzenie, że nadal rodzic jest najważniejszy, a osoba pozostaje w roli dziecka. W reakcji na doświadczenie braku jednoznacznego systemu wartości DDA ma także “problemy religijne”. Podłożem tych problemów są trudności w uwierzeniu w cokolwiek i zaufaniu komukolwiek. Najtrudniej takim osobom jest uwierzyć w koncepcję Boga, osobowego Ojca, który się opiekuje, bowiem osoba ojca kojarzy się im zgoła z czymś innym. Na drugim biegunie znajdują się osoby przybierające postawę dewocyjną tak, jakby znalazły sobie zastępczego ojca w postaci nie tyle Boga, co raczej Kościoła lub danej religii.

 

Cele strategiczne terapii dzieciństwa

Istotą trudności DDA jest to, że nie reagują one na wszystko, co się dzieje „tu i teraz”, lecz aktualne wydarzenia „filtrują” przez swoje dzieciństwo. Jakkolwiek założenie, że aktualne problemy człowieka mają swoje korzenie w dzieciństwie nie jest odkryciem terapii DDA, istnieje specyficzny rodzaj przeżyć i zachowań dziecka w rodzinie z problemem alkoholowym oraz jego radzeniem sobie z trudnościami. Doświadczenia te możemy porównać do przeżyć osób, które uczestniczyły w holocauście. Stąd też istnieje specyficzne podejście terapeutyczne do tej grupy osób. Podjęcie terapii i złamanie zmowy milczenia w sprawie doświadczeń z dzieciństwa jest środkiem do odzyskania wewnętrznej wolności i pokoju. Celem strategicznym terapii DDA jest wychodzenie z dzieciństwa oraz stopniowa koncentracja na teraźniejszości. Wielu Dorosłych Dzieci decyduje się na to, aby stanąć twarzą w twarz z nierozwiązanym problemem straty i znaleźć własną drogę do swoich głęboko skrywanych uczuć. Jest to bardzo trudne, bo najgrubszy pancerz ochronny mamy tam, gdzie najłatwiej nas zranić. Dlatego są DDA, które jeszcze ciągle przed tą konfrontacją uciekają w destrukcyjne związki oraz w różnego rodzaju uzależnienia. Często także emigrują odwlekając tym samym spotkanie ze sobą i swoimi zranieniami. Znaczenie zakceptowania straty bardzo dobrze oddaje przypowieść pt. ”Ucieczka przed cieniem” z książki pt. „Po deszczu jest słońce” Patty M. Conne

 

“Był sobie człowiek, którego tak niepokoił widok własnego cienia i tak irytował odgłos własnych kroków, że postanowił się obu pozbyć. Doszedł wreszcie do wniosku, że od nich nie ucieknie. Podniósł się więc i pobiegł przed siebie. Lecz ilekroć postawił stopę, słyszał odgłos kroku, a jego cień nadążał za nim bez najmniejszej trudności. Przypisał swą porażkę temu, że uciekał nie dość prędko. Zaczął więc biec szybciej, bez chwili odpoczynku, aż w końcu padł martwy. Nie pojął, że wystarczy wstąpić w zacienione miejsce, a jego własny cień zniknie, że wystarczy spocząć i siedzieć spokojnie, a nie usłyszy się własnych kroków“.

 

Psychoterapia indywidualna i grupowa

Nasze straty podążają za nami jak odgłos kroków lub własny cień. Podążają za nami tam, gdzie my sami podążamy. Aby zatem uleczyć rany, trzeba się do nich przyznać i przyjąć je. Sposobem leczenia poczucia straty jest samopoznanie. Puste przestrzenie w pamięci, które są są efektem zamrożenia emocjonalnego, tak jak puste przestrzenie w życiu należy wypełnić i rozwinąć w „jasną wizję” samego siebie. Podstawową metodą pracy terapeutycznej w przypadku DDA jest psychoterapia grupowa. Ponieważ jest to zaburzenie, które powstało w rodzinie, więc łatwiej je korygować w grupie, która daje możliwość „przeniesienia” rodziny na członków grupy. Po zakończeniu pracy grupowej celem domknięcia spraw tam podjętych korzystna jest psychoterapia indywidualna. Czasem przebiega ona cały czas równolegle do udziału w grupie, by rozmawiać na temat swojej aktualnej sytuacji. Zaletą terapii rozłożonej w czasie jest umożliwienie procesu zintegrowania tego, co się z osobą dzieje oraz wprowadzania w życiu bieżących zmian. Zaletą form wyjazdowych czy „maratonowych” jest pojawianie się doświadczeń korekcyjnych jakby z „rodziny zastępczej”, które wynikają z faktu przebywania ze sobą, dzielenia się obowiązkami. Rozwiązywanie bieżących konfliktów oraz powstanie bliskiej więzi pomocnej w przepracowaniu ciężkich doświadczeń z dzieciństwa.

 

Praca nad poczuciem krzywdy

Terapia DDA przebiega w kilku fazach. W pierwszej fazie potrzebne jest rozpoznawanie tego, co się działo w dzieciństwie i zrozumienie jak to się zapisało w psychice. Na tym etapie istotne jest, aby przyjąć „prawdę” osoby jako jedyną prawdę, nie chodzi o poznanie obiektywne, lecz subiektywny zapis tego, co się działo w dzieciństwie. Ważne jest także, aby osoba uczestnicząca w terapii dała sobie prawo do mówienia nie tylko dobrych, ale i złych rzeczy na temat swoich rodziców, by „pozwoliła” sobie na własną wizję życia, co jest związane z kwestionowaniem przekonania, że o rodzicach nie można mówić źle. Następnie podejmowana jest praca nad poczuciem krzywdy. Na tym etapie realizowana jest poprzez poznawcze oglądanie dzieciństwa: relacje, postawy, przekazy, przekonania oraz próby ich kwestionowania, ustawianie rodziny. Kontaktowanie się z poczuciem krzywdy oraz lepsze zrozumienie tego, kto tak naprawdę skrzywdził. Odreagowywanie urazów poprzez psychodramę, rozmowę z osobą, wizualizację, sądy nad rodzicami, pisanie listów. Ważne, aby uświadomić sobie krzywdy, odreagować je, ”pozamykać” sprawy, dążyć do przebaczenia oraz rozstać się z krzywdzicielem. Przebaczenie krzywdzicielowi oznacza psychologiczne „rozstanie” się z nim: zaprzestanie nierealistycznych oczekiwań zadośćuczynienia z jego strony i ukarania sprawcy.

 

Praca nad zmianą samego siebie

W dalszej części podejmowana jest praca nad zmianą stosunku do samego siebie. W tej fazie dokonywana jest próba oddzielenia obrazu siebie wziętego z dzieciństwa od tego, jakim człowiek naprawdę jest. Stwarza się wtedy możliwości zobaczenia siebie nie oczami rodziców, ale najpierw„oczami” grupy, a potem własnymi. Ważne tematy tego etapu to: ”ja jako kobieta, mężczyzna”, tematy związane z sensem życia, celami życiowymi, odpowiadanie na pytanie „o co w życiu chodzi” i jaki jest jego cel. Końcowym etapem jest ustalanie „nowego porządku między ludźmi”. W tym czasie uczą się kwestionować narzucone sobie zasady oraz zajmować się obecnymi problemami w rodzinie i pracy, patrząc z perspektywy osoby dorosłej. Leczenie psychoterapeutyczne osób z syndromem DDA jest możliwe oraz skuteczne. Dorosłym Dzieciom trudno zdecydować się na terapię, bo są bardzo wytrzymałe. Towarzyszy im często myślenie, że skoro przeżyło się alkoholowe dzieciństwo, to ”jeszcze wytrzymam”, ”jeszcze nie jest ze mną tak źle”. Trudno im podjąć terapię z powodu buntu wynikającego z niezrozumienia, że poważne aktualne kłopoty mogłyby mieć swoje źródło w bolesnym dzieciństwie, tym bardziej, że sama ta osoba w ogóle nie pije. Część DDA, którym udało się odejść z domu rodzinnego i rozpocząć dorosłe życie trafia na terapię z powodów przemęczenia, nieradzenia sobie w relacjach, rozpadu kolejnego związku czy depresji.

 

Wskazania psychoterapii DDA

W przypadku osób uzależnionych jednym z kryteriów podjęcia terapii jest własna terapia uzależnienia i abstynencja powyżej dwóch lat. Chodzi o umiejętność zapobiegania nawrotom, ponieważ w przypadku osób uzależnionych terapia DDA, może wywołać silne cierpienie i uaktywnić mechanizmy uzależnień. W przypadku osób współuzależnionych podstawowym kryterium jest własna terapia. Najpierw muszą uporządkować sprawy z teraźniejszości, by móc zajmować się przeszłością. Przeciwwskazaniem przyjęcia do terapii DDA jest aktualna przemoc, ciąża, ważne egzaminy, decyzje życiowe, brak rozpoznania psychozy. Wewnętrznym kryterium podjęcia terapii jest motywacja do pracy, pragnienie zmiany swojego życia. Nie wszystkie osoby z rodzin alkoholowych potrzebują terapii dzieciństwa, część z nich dobrze radzi sobie w życiu. Nierzadko odnoszą sukcesy, pracują na wysokich stanowiskach, sumiennie wykonują swoje obowiązki i dobrze funkcjonują. Historia dzieciństwa nie musi determinować przyszłości.

 

Alicja Szumowska – psycholog, certyfikowany psychoterapeuta uzależnień